Ogrody w Powerscourt zostały założone w latach 30 XVIII wieku przez pierwszego wicehrabiego Powerscourtu Richarda Wingfielda. Ostateczny wygląd ogrodom nadał siódmy wicehrabia, który przywiózł z kontynentu wiele posągów, urn i bram. W połowie lat 70 tych XX wieku w pałacu Powerscourt wybuch pożar, który doszczętnie strawił wnętrze pałacu. Ogrody ocalały. Dzisiejszy Powerscourt to rezydencja bez ducha, niewiele przypominająca dom zaprojektowany w 1740 r. przez niemieckiego architekta Richarda Casselsa. O jej dawnej świetności świadczą jedynie fotografie. Tutejsze ogrody opadają piętrowymi terasami w stronę jeziora, na tle którego rysuje się stożkowaty szczyt Sugar Loaf (głowa cukru). Atrakcją jest także kilka osobliwości w rodzaju cmentarza dla zwierząt i obowiązkowego japońskiego ogródka. Idealnym punktem do obserwacji zarówno rezydencji, jak i ogrodów jest kawiarnia z tarasem.